Ostatnia prosta!

Biorąc pod uwagę, że ostatni odcinek wędrówki z Mestii do Uszguli nie był szczególnie długi nie spieszyliśmy się z porannym pakowaniem naszego dobytku. Na szlak wyruszyliśmy dopiero po godzinie 10. Początkowy odcinek szlaku z Lalkhori do Davberi przeszliśmy drogą łączącą Mestię z Uszguli. Po dojściu do zabudowań Davberi szlak odbijał w lewo. Przechodząc przez mostek znaleźliśmy się po drugiej stronie rzeki Enguri, po czym przemykając pośród domostw weszliśmy w końcu na górską ścieżkę. W dole zostawiliśmy coraz bardziej ruchliwą szosę z Mestii do Uszguli, którą raz po raz mknęły wypełnione turystami busiki.

szlak Mestia - Uszguli
Zabudowania Davberi
szlak Mestia - Uszguli
szlak Mestia - Uszguli

Po krótkim, acz intensywnym, początkowym odcinku, na którym złapaliśmy wysokość, szlak trawersował łagodnie zielone zbocza swaneckich gór. Prawdę mówiąc w czasie tej wędrówki nie działo się nic specjalnego. Szlak na przemian prowadził przez trawiaste łąki lub leśne gęstwiny porastające strome stoki. Przyjemne było podziwianie porastających górskie zbocza zielonych połaci lasów, nieskalanych ludzką ręką i chęcią spieniężenia. Ilekroć jestem w Tatrach i widzę wycinane w pień hektary reglowych lasów nie mogę uwierzyć, że to dzieje się naprawdę, zwłaszcza na terenie parku narodowego. Także miłą odmianą było oglądanie zachowanego w dobrej formie i skali leśnego drzewostanu 🙂

szlak Mestia - Uszguli
szlak Mestia - Uszguli
szlak Mestia - Uszguli

Jakieś 3 km przed Uszguli szlak powrócił z powrotem na szutrową drogę wiodącą dnem doliny. Jak można się domyślić odcinek ten nie należał do najprzyjemniejszych. Zdecydowanie wolimy górską perć od szerokiej drogi. Na szczęście na drodze występowały naturalne progi zwalniające w postaci spacerującego bydła i dziur hamujące zapędy gruzińskich kierowców, których wyczyny obrosły już w legendy.

szlak Mestia - Uszguli
Uszguli
Uszguli

Uszguli

Na końcu wspomnianej przed momentem drogi odnaleźliśmy Uszguli, punkt docelowy naszego kilkudniowego trekkingu z Mestii. W internecie można znaleźć na temat wioski wiele informacji. Jest przecież popularnym celem wycieczek. Większość mówi o tym, że jest to najwyżej położona wioska w Europie. Uszguli leży bowiem na wysokości ok. 2100 m n.p.m. Choć to nie do końca prawda, bo choćby w innym regionie Gruzji, w Tuszetii znajduje się wioska Bochorna położona na wysokości 2345 m n.p.m. Inne wspominają o słynnych kamiennych wieżach, które są symbolem Swanetii, a których to w Uszguli jest ponad 30. Jeszcze inne źródła podają, że poprzez wpisanie Uszguli na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1996 r. udało się ocalić osadę w takiej formie w jakiej można ją zwiedzać obecnie.

Uszguli
Uszguli
Uszguli

Uszguli na swój sposób z pewnością jest niesamowite, wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Dzięki swojemu położeniu przez stulecia opierało się wszelkim najazdom i potrafiło zachować swoją unikatowość oraz odrębność. Dumni, swaneccy górale mogli pielęgnować tu w spokoju swoje tradycje i zwyczaje, żyjąc tylko z tego co dała im Matka Natura. Czasy jednak się zmieniły. Po latach starań do konglomeratu osad Murkmeli, Chazhashi, Chvibiani i Zhibiani tworzących Uszguli doprowadzono prąd oraz drogę. Co prawda jeszcze brakuje kilkunastu kilometrów, ale i tak jest o niebo lepiej niż dawniej. I bardzo dobrze, bo miejscowej ludności żyje się teraz choć trochę lżej.

Aktualnie jednym z większych wyzwań stojących przed mieszkańcami Uszguli jest ocalenie przed upływem czasu kamiennych wież. Pomimo wpisania Uszguli na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO odrestaurowanie oraz utrzymanie wież przekracza możliwości finansowe lokalnej społeczności, a wołanie o pomoc do władz centralnych pozostaje głuche. Przykro było patrzeć na sypiące się kamienne budowle, które Gruzini tracą na własnych oczach.

Uszguli
Uszguli
Uszguli

Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość

Uszguli stało się swego rodzaju żywym skansenem. Turyści przemykając wąskimi ścieżkami mogą obserwować codzienne życie mieszkańców. Tu i ówdzie widać malutkie poletka dające mizerne plony. Gdzieniegdzie po ulicach biegają świnie albo przechadzają się krowy. Życie płynie swoim rytmem. Zapewne nie wiele zmieniło się na przestrzeni lat. Z tą różnicą, że pośród mieszkańców pojawili się ciekawscy turyści 😉

Mam tylko ogromną nadzieję, że Uszguli przetrwa ten kolejny w ciągu wieków najazd związany z masową turystyką. Chciałbym wierzyć, że pojawiające się wraz z turystami pieniądze nie zmienią tego miejsca w kolejny komercyjny produkt bez duszy. Chciałbym aby pomimo rozwoju Uszguli zachowało swój urok, swoją autentyczność, swoją wyjątkowość na kilka kolejnych stuleci 🙂

Uszguli
Uszguli

Zobacz także:

Informacje praktyczne:

Mapa – szlak Mestia – Uszguli, etap 4. Lalkhori – Uszguli:

  • Za nocleg, a w zasadzie rozbicie namiotów przy guesthousie Nora zapłaciliśmy po 10 GEL/namiot. Gospodarze byli bardzo uprzejmi i nie robili z niczym problemów. Jako jedyni pozwolili nam rozbić namioty na swojej działce. W kilku guesthouse’ach pytaliśmy o taką możliwość i nam odmówiono.
  • Domowej roboty wino w guesthouse’ie Nora kosztowało 7 GEL/l. Było przepyszne i dosyć mocne 😀
  • W jednej z restauracji za kupione kubdari zapłaciliśmy 10 GEL, a za chaczapuri 9 GEL. Oczywiście jedzenie było przepyszne 🙂
  • Powrót marszrutką do Mestii kosztował w 2019r. po 40 GEL/osobę. Niestety wśród kierowców panuje zmowa cenowa więc nie za bardzo można coś negocjować.

Trochę cyferek i statystyk:

  • Długość odcinka Lalkhori – Uszguli: 10,2 km
  • Czas naszego przejścia: 3 h 15 min
  • Przewyższenie na trasie: +547 m / -251 m

1 Comment

Write A Comment

Podobał Ci się wpis?

Znalazłeś interesujące Cię informacje?

Bądź na bieżąco i dołącz do nas na Facebook’u!

Nic Cię to nie kosztuje, a nas zmotywuje do dalszej pracy 🙂