Wieczorem, kiedy z Uszguli odjechała już ostatnia marszrutka z turystami poszliśmy na wzgórze tuż obok cerkwi Lamaria. Po pochmurnym dniu nie spodziewaliśmy się, że będzie nam dane podziwiać jeden z…
Dawno, dawno temu… Tymi słowami mógłby zaczynać się ten wpis, gdyby nie fakt, że na Walentkowym Wierchu byliśmy w sierpniu ubiegłego roku. Nie tak dawno prawda? W międzyczasie jednak tyle…
Po niespodziewanym, aczkolwiek bardzo udanym barbeque ruszyliśmy dalej w kierunku jeziora Akna. Nad jego brzegiem planowaliśmy kolejny biwak. O spotkaniu z Ormianami oraz o tym jak zdobywaliśmy Ahzdahak możecie przeczytać tutaj.…
Obudziliśmy się skoro świt. Zaspanymi jeszcze oczyma rozejrzałem się wokół i nie mogłem uwierzyć w to co ujrzałem. Kiedy wieczorem kładliśmy się spać byliśmy, poza czwórką naszych ukraińskich kompanów, jedynymi…